Są takie momenty w życiu gdy stoimy przed półką w sklepie i chcemy kupić coś naszemu dziecku lub dziecku z rodziny, dziecku przyjaciół itp. i w sumie sami nie wiemy co kupić. Dziś przychodzę z pomocą.
Powiem szczerze, że bardzo rzadko kupuję coś moim dzieciakom, uważam, że dostają tyle zabawek od rodziny i znajomych, że mają już chyba wszystko. Coraz częściej przekonuję się, że mniej znaczy więcej, a proste, zwykłe zabawki są najlepsze. Coraz częściej przekonuję się, że lepiej wyjść z dzieckiem na dwór, a najlepszą zabawką dla dziecka i tak jesteśmy my. Moje dzieci mówią „Chodź mamo, pobawimy się”.
Jednak jak już coś kupuję to musi spełniać pełne warunki i zadaję sobie pytania:
Odpowiadam na pytania
- Czy zabawka jest bezpieczna dla dziecka?
- Ile będzie się tym bawić? Czy to naprawdę mu się spodoba? Na jak długo starczy ta zabawka?
- Czy jest to edukacyjna zabawka?
- Czy ta zabawka nie doprowadzi mnie do szewskiej pasji? ( tu najbardziej mam na myśli zabawki dźwiękowe)
Kiedy odpowiem sobie na te pytania, wszystkie pierdołki odkładam na bok i staram się wziąć coś naprawdę wartościowego. Dziś chcę Wam zaprezentować zabawki, które moje dzieci uwielbiają i zabawki mają już 2 lata, a dzieciaki nadal się nimi bawią. Muszę podkreślić, że są to zabawki kupione przez rodzinę (oprócz kredek) lub znajomych i muszę przyznać, że trafili w dziesiątkę!
Kubeczki- wieża
Uważam, że to jest fenomen. Zwykłe, plastikowe, bezpieczne kubeczki. Można ułożyć z nich wieżę, bawić się nimi w piasku i w wodzie. Zawsze zabieramy je nad jezioro lub nad morze, ale i w naszej wannie często się pluskają.
Czego uczą kubeczki:
- rozpoznawania wielkości- uczy się dopasowywania od największego do najmniejszego
- rozpoznawania kolorów
- nauki liczenia
- rozwija zdolności poznawcze
- rozwija zdolności koordynacyjne
- rozwija logiczne myślenie
Koszt ok. 40 zł
Skoczek
Bezpieczna i uwielbiana przez moje dzieci. Jest bardzo wytrzymały.
Czego dzieci nauczą się dzięki skoczkowi:
- skoczek kształtuje mięśnie postularne dziecka – dziecko wzmacnia kręgosłup
- wspomaga rozwój koordynacji ruchowej
- poprawa kondycji dziecka
- moim dzieciom pomógł także w nauce skakania
Bardzo polecam jeśli wasze dzieci maja jakieś niedociągnięcia w sferze ruchowej. Często chodzimy na rehabilitację i tam także są takie skoczki, więc są także zalecane przez specjalistów.

Koszt ok. 60 zł
Piramidka z kółek
Są bezpieczne, kolorowe. Można z nich układać piramidę, kręcić nimi i kąpać się z nimi w wodzie. Wspaniały prezent dla maluszków.
Koszt: ok. 40 zł
Piłka kolorowa z kolcami
Często zwracam uwagę na zabawki, które posłużą nam także do ćwiczeń. Jest to zwykła piłka, ale możecie nią się masować i rehabilitować. Moje dzieci uwielbiają kłaść się na niej i masować sobie brzuch, a poza tym uwielbiają piłki.

Koszt: ok. 30 zł
Zabawka dźwiękowa
Nie wiem jak ta zabawka się nazywa. My nazywamy ją „stacją kosmiczną”. Jest to jedna z niewielu dźwiękowych zabawek, która mnie nie drażni. Podoba mi się, że dźwięki nie są zmodyfikowane tzn., że gitara brzmi jak gitara, a saksofon jest saksofonem;) Mój syn jeszcze nie umiał chodzić, a ciągał ją za sobą wszędzie. Dziś nadal się nią bawi. Uwielbiamy tą zabawkę, bo rozwija bardzo wiele rzeczy. Mogłabym ją spokojnie nazwać zabawką sensoryczną. Przede wszystkim rozwija zdolności manualne i rozwija słuch.

Koszt ok. 170 zł
Kredki
Nie dajcie sobie wmówić, że kredki są od 3 lat. Tak, tak, znajdziecie to na każdym opakowaniu, ale kochani, od 3 lat to możecie zostawić dzieci powiedzmy bez nadzoru z kredkami, a wcześniej pod nadzorem spokojnie ich używać. Zdziwiłam się bardzo, gdy psycholog już po roku zasugerowała nam kredki. Myślałam wtedy – kredki? Nie za wcześnie na kredki? Odpowiem teraz, że nie. Kupiłam kredki w wielce wyspecjalizowanym sklepie, ale nie chciałam dać za nie fortuny. Zaczęliśmy kolorować. Dziś Hania ma 2,5 roku i naprawdę uwielbia kolorować i rysować. Mieści się w obrębie obrazka i stara się nie wychodzić za linie. Potrafi siedzieć z nimi pół godziny. Kredki są dla mnie bardzo, bardzo ważne, ponieważ widzę, ile problemów jest z pisaniem u innych dzieci. Współczesne dzieciaki nie lubią kolorować ani rysować. Dlaczego? Hmmm. Nie bójmy się kredek u maluchów, dodam jeszcze, nie boimy się nożyczek i kleju 😉 Dzieciaki to pokochają. My może mniej, ale warto, naprawdę warto.

Kolorowanie i rysowanie uczy:
- koncentracji uwagi i skupienia się na zadaniu
- wyciszenia
- kolorów
- wyobraźni
- przygotowują do pisania
Koszt 30 zł
Ciastolina
Podobnie jak kredki. My uwielbiamy. Ja też. Polecam ciastoliny Play-Doh dla małych dzieci, które są zupełnie bezpieczne i nawet, gdy dziecko zje kawałek nic się nie dzieje. Są bezpieczne i dostosowane dla małych dzieci. I nawet gdy spadnie na dywan nic się nie dzieje, ale wiadomo wszystko pod nadzorem i jest ok. Uwielbiam te wspólnie spędzane chwile przy ciastolinie.

Powiem jeszcze, że moje dzieci świetnie się odstresowują przy tym i ja także.
Koszt ok. 40 zł
Klocki
Mamy dziś wiele rodzajów klocków. Uważam, że wszystkie są wspaniałe. Jednak nie będą oryginalna i powiem, że my polecamy klocki Lego. Maluchy pokochały klocki Duplo- Lego.

Koszt od 50 zł
Poza tym chyba wszystkie dzieci uwielbiają małe samochodziki – typu „resoraki”, monster tracki, figurki i magnesy 😉